środa, 29 grudnia 2010

Działa!

Aż się zdziwiłam, że komputer już działa, ale zrobił mi taką niespodziankę i zadziałał. Mam tu parę zaległości, a więc:

1. Farbowanie włosów.
Włosy mam już pofarbowane. Kolor wyszedł co prawda zupełnie inny niż obiecali, bo mam teraz ciemny brąz z czerwonymi refleksami, ale wygląda to super, więc nie narzekam. Tylko mogłam potrzymać ten szampon trochę dłużej na głowie bo już mi schodzi DX. Na ferie zimowe znów?

2. Zakupy.
Jak już wiadomo na zakupach byłam i nawet kupiłam kilka rzeczy. Co prawda nie wszystko co chciałam (nie było swetra DX) ale jestem dość zadowolona. Zdjęcia wrzucę jak wrócę z wyjazdu.

3. Kaszuby.
Kaszuby, właśnie. Jestem już spakowana, jutro po południu wyjeżdżamy i ło. Trochę tylko się denerwuję, że moja choroba lokomocyjna da się we znaki, w końcu to 5 godzin jazdy samochodem. Ale mam gumę do żucia, Aviomarin i MP3 w telefonie więc chyba jakoś przeżyję.

A zatem do zobaczenia w przyszłym roku!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz