Na brwiach było nawet spoko, teraz znów są ładne. Babka podcięła mi je trochę na górze, więc nie są już takie krzaczaste. A potem jeszcze poszłam na pizzę, bo nie było nic na kolację XD.
Jutro znowu przedstawienia, chyba ze 3 i jestem zwolniona z lekcji, więc już generalnie mam wolne, bo w środę jest wigilia klasowa i jeszcze kilka przedstawień, potem już święta i fajnie. Bardzo, bardzo fajnie. A po świętach szykuje się Stary Browar, więc jakieś zakupy. Muszę rozejrzeć się za szamponami koloryzującymi, żeby chociaż na ferie mieć bardziej określony kolor na włosach, taki brąz i trochę rudego.
Wczoraj odkryłam, że mam blond pasemko, którego nawet nie robiłam. Nawet mi się podoba XD.
W środę po lakier. Nie wiem dlaczego się tym tak entuzjazmuję, ale nie mogę się doczekać, no. Potem znowu muszę rozejrzeć się za nowym katalogiem, bo się wkręciłam w Avon.
Na dworze zimno, zimno, zimno i śnieg, proszę, niech ktoś mi kupi taki gruby mięciutki sweter w biało - czarne paski. Obowiązkowo za duży XD.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz